Dzisiaj nad jeziorem Dratów spotkałem 3 rybołowy. Pierwszego widziałem z daleka, jak leciał z rybą w stronę lasu. Drugiemu mogłem się dokładnie przyjrzeć, ponieważ przeleciał z rybą 30 metrów ode mnie, a za nim oczywiście całe stado mew... Następny przeleciał nade mną, wleciał do wody, upolował rybę i nie mógł
unieść się w powietrze, ponieważ była bardzo ciężka. Mewy czekały, a jak udało
mu się wylecieć, od razu zaczęły go gonić.
Z drugiej strony jeziora zobaczyłem trzy ptaki różniące się od innych. Gdy zajechaliśmy ze strony przeciwnej, gdzie były bliżej, okazało się, że to nury czarnoszyje. Były jednak nie na dość blisko, by zrobić dobre zdjęcie. Udało mi się tylko zdjęcie dokumentacyjne.
Super zdjęcia, a szczególnie te z rybołowami. Mam tylko 1 pytanie: dlaczego każdy Twój post nie ma tytułu w wyznaczonym do tego miejscu? :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDzęki Max za zwrócenie uwagi, jakoś tego wcześniej nie nie zauważyłem:)
UsuńWow, great observation and photos!
OdpowiedzUsuńGratuluję tych nurów! To naprawdę super obserwacje. :)
OdpowiedzUsuńRybołów - rarytas - gratulacje! Mam szczególna słabość do drapoli:)
OdpowiedzUsuńŚwietny fotoreportaż! Gratulacje!
OdpowiedzUsuńGratuluję świetnych obserwacji. Do obu gatunków chyba nie mam szczęścia :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia.
Nice action shots!
OdpowiedzUsuń