Dzisiaj nad Zalewem Zemborzyckim spotkałem krakwę. Wyszedłem z samochodu na ul. Cienistej i zobaczyłem parę płaskonosów. Gdy się im przyglądałem, zobaczyłem szarą kaczkę pływającą nieopodal nich. Przez lornetkę rozpoznałem w niej samca krakwy. Oto zdjęcie i film:
very very pretty!!
OdpowiedzUsuńGreat!
OdpowiedzUsuńGratuluję obserwacji krakwy :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na blog! Życzę powodzenia!
OdpowiedzUsuńNieźle :)
OdpowiedzUsuńCudowny krakwa.
OdpowiedzUsuńFilm jest już tak miło zobaczyć :-)