Niedawno w Samoklęskach spotkałem rybołowa. Kiedy obserwowaliśmy na stawie kaczki (głównie głowienki), zobaczyłem ptaka szponiastego, który zawisł nad stawem - rybołowa. Zacząłem robić zdjęcia dokumentacyjne. Ptak podleciał jednak w naszą stronę. Raz po raz próbował złowić rybę. Jednak mu się to wielokrotnie nie udawało. W końcu podleciał nad groblę, na której byliśmy i zdesperowany i głodny zaczął tuż obok nas łowić ryby. Nie udawało mu się i odleciał. Byliśmy już w drodze do samochodu, gdy zobaczyliśmy go znowu - w końcu trzymał w szponach rybę, a za nim leciała wrona siwa, która próbowała mu odebrać zdobycz. Nie udało jej się, a rybołów odleciał krzycząc ze złości.
No wspaniałe spotkanie, i jaka fotorelacja.
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńhandsome!
OdpowiedzUsuńReally cool, the Osprey is a beautiful species.
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia! Ja jeszcze nigdy nie spotkałam rybołowa.
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia ;)
OdpowiedzUsuńWydawało się wspaniale spotkać Osprey.
OdpowiedzUsuńJeśli można sfotografować go wówczas także w ciągu całego różańca jest fantastyczne!
pozdrowienia
Magnificent captures,one of my favourite birds.
OdpowiedzUsuńJohn.
Hello
OdpowiedzUsuńIt's an amazing meeting