poniedziałek, 21 kwietnia 2014

 SPOTKANIE Z BOCIANEM CZARNYM I OSTRYGOJADEM 

W sobotę wybraliśmy się nad Wisłę, na południe od Kazimierza Dolnego. W drodze zobaczyłem dwa spore ptaki przebiegające przez ulicę, zatrzymaliśmy się żeby zrobić zdjęcia. Okazało się, że to były kuropatwy:

Widziałem je tylko chwilę, ale udało mi się zrobić zdjęcie samcowi:

Bardzo się cieszyłem z tego spotkania! Kiedy dojechaliśmy nad groblę wiślaną za Wilkowem, okazało się, że jesteśmy daleko od rzeki.
Od Wisły dzieliła nas wielka łąka. Spojrzałem w górę i zobaczyłem stado bocianów:

Wśród nich zobaczyłem bociana czarnego!

Mój 109 gatunek!
Kołował długo nad moją głową.
Nieopodal śpiewał samiec pokrzywnicy. Szedłem nad Wisłę i zobaczyłem wyspę, gdzie gniazdują setki mew. Były tam mewy Białogłowe i śmieszki. Wśród mew żerował OSTRYGOJAD!
Mój 110 gatunek! Zdjęcie dokumentacyjne robione z kilkuset metrów:

Ostrygojady na Lubelszczyźnie to wielka rzadkość. W drodze powrotnej zobaczyliśmy potrzeszcza, który śpiewał koło drogi:

To był bardzo udany wyjazd!

2 komentarze:

  1. Gratuluję wszystkich gatunków! Większości z nich nie widziałam. ;) Jak często jeździsz na takie wycieczki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Wiosną często a tak to 1 albo 2 razy na miesiac

      Usuń