niedziela, 22 lutego 2015

SPOTKANIA Z MYSZOŁOWAMI

Wczoraj pojechaliśmy nad Wieprz. Spotkałem tam  między innymi: świstuny, łabędzie czarnodziobe, żurawie, czajki, czaple białe i siwe, bielika. Było też dużo myszołowów. Siedziały na drzewach i uschniętych krzakach i czatowały. Rzadko latały, bo wiał duży wiatr. Zrobiłem im dużo zdjęć, na których widać ich różne ubarwienie. Na dole dodaję też zdjęcie żurawia.







10 komentarzy:

  1. Zazdroszczę dużo ciekawych gatunków:) Ciekawa wyprawa:-D

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne zdjęcia. Jak ja dawno nie widziałam świstuna, a łabędzia czarnodziobego nigdy nie miałam okazji oglądać :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, ja łabędzie czarnodziobe widziałem dopiero 2 raz:)

      Usuń
  3. Łukasz, na jakim zoomie robisz zdjęcia najczęściej? Trochę dziwne pytanie, ale rozważam kupno aparatu z przybliżeniem 42x, chyba wystarczy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wystarczy:) Ja mam zoom 50. Ale pamiętaj, że przy dużych zbliżeniach ważna jest stabilizacja. Na przykład jak robisz zdjęcie bez statywu:)

      Usuń
    2. Rudziku -Najlepiej sprawdź, czy w tym aparacie, który chcesz kupić jest dobra stabilizacja.

      Usuń
  4. Dzięki!, Stabilizacja jest dobra, w końcu to Canon :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne spotknie:) Pozdrawiam i zapraszam do mnie na rocznicę bloga:)

    OdpowiedzUsuń